Temat wymiany tonera dzieli użytkowników drukarek laserowych na dwa obozy. Niektórzy kupują tylko oryginalne materiały eksploatacyjne, ich wybór opiera się na obawach o jakość wydruku i bezpieczeństwo sprzętu drukującego, podczas gdy inni nie widzą logicznego powodu, aby zgodzić się, że eksploatacja „lasera” kosztuje kilka razy więcej. W takich przypadkach często mówi się, że prawda leży pośrodku, ale temat nie podlega dyskusji – skorzystanie z alternatywy jest dobrym pomysłem, zwłaszcza że przemawiają za tym konkretne argumenty.
Ile pieniędzy można zaoszczędzić na zamiennikach?
Wydaje się, że skoro oryginalny toner jest drogi, to musi być znacznie lepszy niż dużo tańsza alternatywa. Niestety nie mamy dobrych wieści. Wysokie ceny dają złudzenie wyższej jakości, a lwia część tego to zysk. Oryginalne wkłady są nie do odróżnienia od zamienników z wyższej półki. Chyba, że mówimy o różnicach ujemnych. W niektórych przypadkach okazuje się, że zamiennik… jest wydajniejszy od oryginału, a różnica w cenie między tymi dwoma elementami może przekraczać 50%! Po prostu wybierz dowolny oryginalny toner i porównaj jego cenę i wydajność z markowymi zamiennikami. Szybka kalkulacja przekona nas, że oszczędność kilkudziesięciu złotych na wydruku tysiąca stron to absolutna norma. W niektórych przypadkach w kieszeni użytkownika pozostawało ponad 100 zł. Bardzo pomysłowe, prawda?
Czy drukując zamiennikami tracimy na jakości wydruku?
„Skoro możemy kupić produkty o tej samej lub wyższej wydajności za znacznie niższe ceny, to coś musi być nie tak” – wielu nowicjuszy drukarek laserowych musi przyjąć takie lub podobne założenia. Spieszymy poinformować, że pod względem jakości druku wymienne wkłady atramentowe do drukarek laserowych nie odbiegają od tych dostarczanych z materiałami eksploatacyjnymi opatrzonymi logo producenta drukarki. Prawdą jest, że toner użyty w zamiennym wkładzie ma nieco inny skład chemiczny niż toner w oryginalnym wkładzie. Nie zmienia to jednak faktu, że w przypadku najnowocześniejszych alternatyw stosowane są wyłącznie najwyższej jakości nośniki druku. Różnica w składzie wynika z faktu, że formuła oryginalnego tonera jest opatentowana i żaden poważny producent nie ma prawa jej kopiować (pamiętajmy, że zamiennik to nie „podróbka”). Dla użytkownika nie ma to jednak większego znaczenia, bo nawet najbardziej wprawne oko nie zauważy różnicy, choć producenci przekonują nas, że nawet niedoświadczony zauważy spadek jakości.
Czy oszczędności na zamiennikach nie są oszczędnościami pozornymi?
„Część zamienna zepsuła mi drukarkę!”, „Nowy toner okazał się wadliwy!” – takie opinie zawsze można spotkać, jeśli chodzi o wymianę tonerów do lasera. Nie jesteśmy pewni, kto jest autorem, ale zakładamy, że to nie osoba, która faktycznie użyła zamiennika. Mocno podkreślamy, że markowe zamienniki nie stanowią zagrożenia dla sprzętu poligraficznego! Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że tego rodzaju materiały eksploatacyjne nie są domowej roboty. Podobnie jak oryginalne komponenty, są one wytwarzane w najnowocześniejszym zakładzie z wykorzystaniem najnowszych technologii i zaawansowanych procesów produkcyjnych. Zamienniki marki są zgodne z ISO i przeszły niezwykle skrupulatny proces kontroli jakości. Wszelkie egzemplarze niespełniające surowych norm producenta nie będą sprzedawane. To wszystko sprawia, że używanie zamiennika jest równie bezpieczne dla urządzenia (i dla samego użytkownika wbrew opinii o „strasznej toksyczności” takich tonerów) jak oryginalny wkład do lasera. Najlepszym tego dowodem jest gwarancja producenta – dwa lata ochrony gwarancyjnej to nie rzadkość na rynku zamienników.
